środa, 4 listopada 2015

Glutaminian sodu/potasu i epilepsja

[2022-01-18 Uwaga - post prawdopodobnie zawiera błędy merytoryczne i zostanie w najbliższym czasie skorygowany - patrz komentarze pod artykułem] 

Przygotowując poprzedni post natknąłem się w jednym z odcinków Patryka na informację o związkach glutaminianu (sodu czy potasu - wszystko jedno) i epilepsji.

Jako że temat glutaminianu sodu jako substancji szkodliwej był obok aspartamu jedną z bezpośrednich przyczyn powstania tego bloga, postanowiłem odnaleźć źródła naukowe potwierdzające lub odrzucające powyższe stwierdzenie.

Jednym z artykułów który poruszał ten temat był tekst z 2000 roku w "The Journal of Nutrition" zatytułowany po prostu "Glutaminian i Epilepsja"

Jako, że dokładne przyczyny i mechanizm epilepsji nie jest do końca znany artykuł bezpośrednio nie obwinia glutaminianu zawartego w diecie jako źródła czy czynnika ryzyka epilepsji. Opisuje jednak szeroko całą gamę mechanizmów które mogą sugerować bezpośrednie połączenie glutaminianu i epilepsji.

Nie wchodząc w szczegóły zrozumiałe dla medyków warto zauważyć jednak dwa ważne zdania z całego artykułu:

"Glutamate [..] can cause convulsions when administered focally or systemically to experimental animals" - Glutaminian może powodować konwulsje będąc podawany zwierzętom laboratoryjnym.

"During spontaneous seizures [..] increase in extracellular hippocampal glutamate levels, [..] Similar increases in glutamate release can be observed associated with evoked seizures during surgery in epileptic patients" - Wzrost stężenia glutaminianu sodu następuje zarówno w przypadku spontanicznych jak i prowokowanych napadów padaczki.

Biorąc pod uwagę zależność pomiędzy dawką i odpowiedzią organizmu nie jest to jeszcze powód aby domagać się delegalizacji glutaminianu. Warto jednak wspomnieć, że jest to kolejny przykład dolegliwości która jest powiązana z glutaminianem a ilość spożywanego glutaminianu w krajach rozwiniętych rośnie.

Z całą pewnością jednak osoby cierpiące na padaczkę powinny wyeliminować glutaminian całkowicie ze swojej diety.

Przy okazji - już dziś zapraszam na recenzję strony "MGS Truth" na którą natrafiłem pisząc niniejszy artykuł.

Źródło:
"Glutamate and Epilepsy" Astrid G. Chapman. W The Journal of Nutrition vol 130 no 4 1043S-1045S



3 komentarze:

  1. Szanowny Panie Marcinie, artykul na który się Pan powołuje nie mówi o glutaminianie sodu(MONOSODIUM glutamate) ! Mówi o Glutaminianie(kwas glutaminowy) - to aminokwas egzogenny, jeden z najważniejszych neuroprekaznikow pobudzających który odpowiedzialny jest m.in. za proces uczenia się i zapamiętywania. Jest produkowany w organizmie i jest niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu.. Jego nadmiar w układzie nerwowym faktycznie prowadzi do śmierci neutronów (ekscytotoksyczność), ale nie ma nic wspólnego z przyprawą podawaną w jedzeniu. Jedną z przyczyn wyładowań epileptycznych może być również zbyt mała ilość GABY(neuroprzekaźnik hamujacy) redukujący poziom glutaminianu... Ale to temat rzeka. W każdym bądź razie artykuł jest całkowitą bzdurąi pomimo iż z reguły nie piszę komentarzy, obok tego nie mogłam przejść obojętnie. Proponuję go usunąć /skorygować bo wprowadza w błąd czytelników. Chociaż po skorygowaniu nie będzie miał już nic wspólnego z tematyką szkodliwego jedzenia...
    Pozdrawiam :)
    Weronika Kruk

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Pana nie uraziłam. Nie o to mi chodziło
    Poniżej wklejam link aby rozjaśnić nieco sytuację.
    https://www.google.pl/amp/s/neuroexpert.org/wiki/kwas-l-glutaminowy-glutaminian/amp/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarz.

    Z powodów osobistych ostatnio nie mam czasu na bloga, ale oczywiście postaram się skorygować artykuł - na chwilę obecną umieściłem uwagę na początku aby nie wprowadzać w błąd.

    OdpowiedzUsuń